niedziela, 8 września 2013

Fioletowo-brzoskwiniowy makijaż korygujący opadającą powiekę

Hejo!
Dzisiaj instrukcja jak skorygować opadającą powiekę. Jest to dość męczący problem, z którym można sobie bardzo łatwo poradzić



W malowaniu opadającej powieki ważne jest to, aby zewnętrzna część oka (czyli tam gdzie najczęściej opada powieka) była ciemniejsza, a wewnętrzna część oka była jaśniejsza. Odwraca to uwagę od opadającej powieki. Jest to ogólna zasada stosowana do korygowania tej przypadłości.



W dalszej części postu pojawia się numeracja pędzli - pierwszy po lewej to numer 1 a ostatni numer 6. 



Użyte kosmetyki:
- paletka Sleek Storm,
- Inglot Eyeshadow no 312,
- MIYO OMG!
Eyeshadows Trio Eyeshadows no 1 purple rain,
- MIYO OMG! Eyeshadows Single Eyeshadow no 12 temper,
- KOBO Eyeshadow no 114 Aubergine,
- Essence colour & shine eyeshadow no 14 divas love drama,
- Rimmel London Waterproof Gel Eyeliner (001 Black),
- VeryMe Fat Lash Black Out Mascara.



1. Nakładam na powiekę bazę pod cienie.





2. Pędzelkiem nr 3 nakładam brzoskwiniowy cień od wewnętrznego kącika oka do połowy powieki górnej i dolnej. Następnie tym samym pędzelkiem nakładam od połowy powieki do zewnętrznego kącika oka cień MIYO temper. Nie wychodzę poza załamanie powieki. 


Starannie rozcieram granicę pomiędzy dwoma cieniami, tak aby brzoskwiniowy cień płynnie przechodził w kolor różowy (możecie użyć tego samego pędzelka, tak jak ja to zrobiłam, lub czystego numer 1, którym o wiele łatwiej będzie się Wam rozdzierało granice cieni).


         

3. Pędzelkiem numer 2 z paletki MIYO nakładam różowy cień na samym końcu górnej powieki, wyjeżdżając nieco ponad załamanie oka. Podkreślam nim również dolną powiekę, tak aby nie zakryć do końca poprzedniego cienia (robię to pędzelkiem nr 6).



4. Maluję dość cienką kreskę (pędzelkiem numer 4). Pędzelkiem numer 5 za pomocą cienia KOBO aubergine podkreślam końcową cześć górnej powieki, jednak uważając, aby nie zakryć żadnego z wcześniej nałożonego cienia. Podkreślam również dolną powiekę w ten sam sposób co powiekę górną.





5. Za pomocą pędzla nr 5 cieniem z Essence rozcieram delikatnie całą kreskę namalowaną eyelinerem. Zakończenie kreski rozcieram mocniej tym samym cieniem, tak aby nie była widoczna granica miedzy kreską a cieniami. 


Tym samym pędzlem  tuż przy samym końcu powieki rozcieram kreskę (tam gdzie zakończyłyśmy kreskę tzw. "ogonkiem")  czarnym cieniem (nabieram niewielkie ilości cienia, powoli dokładam - łatwo zrobić sobie krzywdę nabierając zbyt wiele).


 



6. Za pomocą czystego pędzla numer 1 rozcieram cienie ponad załamaniem, aby granica cieni była rozmyta. Za pomocą tego samego pędzelka rozświetlam perłowym cieniem wewnętrzny kącik oka i tuż pod łukiem brwiowym. Tuszuję rzęsy. 

Oto gotowy makijaż korygujący opadającą powiekę ;) 




Wersja tego samego makijażu na Gosi, która ma delikatnie opadającą powiekę. U niej o wiele lepiej widać efekt niwelowania makijażem tej wady niż u mnie. 

 


Taki typ makijażu otwiera oko i odwraca uwagę od opadającej powieki, dzięki temu iż wewnętrzny kącik oka jest jaśniejszy a zewnętrzny ciemniejszy. Dzieje się tak dzięki temu, iż jasne kolory wychodzą na pierwszy plan a ciemne (najlepiej matowe) sprawiają, że nasze wady są zniwelowane, odchodzą w cień. 

Możecie wykorzystywać wszystkie kolory jakie tylko będziecie chcieć zachowując przedstawioną wyżej metodę. 


Kolejny raz ta sama wersja makijażu tym razem na Oli



Zmagacie się z problemem opadającej powieki?
Jak radzicie sobie z tym na co dzień?

Całusy,
Laura

2 komentarze:

  1. Bardzo przydatny makijaż dla tych którzy mają taki problem i nie tylko :) więcej takich makijaży krok po kroku ! i intryguje mnie sprawa Twoich włosów. Fajnie by było gdyby kiedyś pojawił się post o nich. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie więcej takich krok po kroku na pewno :) czytasz mi w myślach! taki post również powstanie :)rownież pozdrawiam :D

      Usuń